Alestorm - "Captain Morgan's Revenge" (2008)

 


    Dziś chciałabym przedstawić Wam piratów. Nie, nie tych z Karaibów. ;) Szwedów z Alestorm. Nie pamiętam dokładnego momentu, w którym zetknęłam się z muzyką chłopaków, ale ważniejsze jest to, że sama muzyka zapadła mi w pamięć! To nie był ani thrash, ani klasyczny heavy. To było coś zupełnie innego – power metal zmieszany z folkiem! I do tego ten piracki klimat, w który, za sprawą tekstów, wprowadzają nas metalowcy. Gdyby w czasach, gdy piraci królowali na morzach, muzyka metalowa istniała, z pewnością „biblią” dla morskich przestępców byłby właśnie debiut muzyków – „Captain Morgan’s Revenge”.

Gdy zamykam oczy i daję się porwać dźwiękom albumu, mój mózg zaczyna wytwarzać obrazy: zaczynam widzieć to, o czym śpiewają muzycy, mało tego! Wydaje mi się, że słyszę nawet szum morskich fal… Z głębi morza, dokładnie 25 stycznia 2008 roku, wyłania się piracki statek o nazwie „Captain’s Morgan’s Revenge”. ;)

Płytę otwiera „Over the Seas”, jeden z moich faworytów; są gitary, jest ostro, ale zarazem melodyjnie. Z kolei „Terror on the High Seas” daje prawdziwego kopa! Tekst współgra z dźwiękami: Christopher Bowes – wokalista – opowiada o morskich walkach, a jego koledzy odpowiadający za instrumenty, idealnie współgrają z tekstem utworu oraz charyzmatycznym wokalem Bowesa; gitary są ostre niczym brzytwa, perkusja napędza rytm, bas pulsuje… Widzę tę walkę.

„Statek zbliża się do dziobu prawej burty

Nadszedł czas na walkę, nadszedł czas na strajk

Przeładuj armaty i ostrz miecze
Będą żałować dnia, w którym stanęli przed piracką hordą
Kto przetrwa, nikt nie może powiedzieć

Chodź, dajmy im piekło

Terror na pełnym morzu

Terror na pełnym morzu
Błysk pioruna rozświetla niebo o północy

Pięćdziesięciu zabitych na pokładzie, gdy statki ciągną obok siebie

Podnieś swoje kordelasy i wypróbuj walkę
Panowanie terroru przyniesiemy naszym wrogom tej nocy”.


 

Z kolei przy „Of Treasure” muzycy zdecydowanie zwalniają. Ten uroczy, folkowy klimat! 

O ile przy „Terror…” muzyka współgra z tekstem, w przypadku „Of Treasure” nie można tego przyznać. Przyjemne, wprowadzające w trans dźwięki stają w sprzeczności z warstwą tekstową. Zdecydowanie jeden z moich faworytów na krążku.

„Straszna klątwa - przekazywana przez

Wszystkich ludzi morza - wiekowa opowieść

O pirackim nieszczęściu - i tragedii marynarzy

Mapa była narysowana - przez posiwiałego mężczyznę niezliczone lata temu

- skrzynia sławy i śmiertelny grzech - nikt nie powinien go nigdy znać

I szukali, i szukali

I szukali, i szukali

Starego, zakazanego skarbu

A ta klątwa, a ta klątwa, a ta klątwa, a ta klątwa

Teraz będzie opowiadana już zawsze

Piracki kapitan od wielu lat słyszał ponure szepty

Ale żądza skarbu i nieskończonych bogactw

Całkowicie go zaślepiły

Wynajął drużynę - twardych facetów

Aby pomogli mu w jego celu

Nigdy nie poznali niebezpieczeństw

Złych sił tych pieniędzy

I szukali, i szukali

I szukali, i szukali

Starego, zakazanego skarbu

A ta klątwa, a ta klątwa, a ta klątwa, a ta klątwa

Teraz będzie opowiadana już zawsze

Teraz w sztormowe noce

Gdy księżyc jest w pełni będzie zwiastować ich krzyk

Upiornej załogi która łupi i zabija

Dopóki wszyscy przed nimi upadną

Słuchaj, chłopcze - pamiętaj to

Gdy wiatr wieje ci w twarz powoli

Aby nie pozwolić wkroczyć cieniowi i wpisać swego imienia - w puencie tej opowieści”.

 

Zacumujmy na chwilę do portu i odwiedźmy barmankę Nancy – w jej tawernie odpoczniemy i napijemy się popularnego napoju wytwarzanego z chmielu. Wszak jesteśmy po walce!

„Słyszałem o tawernie niedaleko stąd

Gdzie możesz dostać trochę pysznego piwa

Prawdziwi kompani, a dziewki przepiękne

To najlepsze cholerne miejsce w całym mieście

Jeśli szukasz załogi, na pewno ją tam znajdziesz

Bandyci, złoczyńcy i jeszcze gorsi, zaręczam

Nancy nie obchodzi kto odwiedza jej gospodę

To legowisko rozpusty, przemocy i grzechu

Więc chodź się napić i utopić swe smutki

I wszystkie twe lęki opuszczą cię do jutra

Nie mamy żalu i żyjemy dniem

W portowym lokalu Nancy”.

„Flower of Scotland” wieńczy dzieło. Co ciekawe, szkoccy muzycy sięgnęli do tradycji.

„Pieśń patriotyczna używana jako hymn narodowej drużyny rugby i piłki nożnej . To jedna z kilku pieśni funkcjonujących jako nieoficjalne hymny narodowe Szkocji. Towarzyszy lokalnym uroczystościom, festynom i zawodom sportowym. Został napisany przez Roya Williamsona i po raz pierwszy wykonany w 1967 roku.

Tekst hymnu odnosi się do zwycięskiej dla Szkotów bitwy pod Bannockburn z 1314 roku, kiedy oddziały dowodzone przez Roberta de Bruce pokonały ciężkie rycerstwo Edwarda II, otwierając tym drogę do niepodległości Szkocji.”


 

Muzykę Alestorm wyróżniają chóralne zaśpiewy oraz – co oczywiste w folku, ale dla metalu już nie – nietypowe instrumenty, takie jak: tamburyn, flażolet, czy drumla. Album składa się z dziesięciu utworów. Jedynym minusem płyty jest to, że… zbyt szybko dobiega końca.

    Kapitan Morgan dopadł i mnie. Gdyby poproszono mnie o wymienienie tytułu jednej płyty, która będzie mi towarzyszyła w podróży statkiem, promem (niepotrzebne skreślić), bez wahania postawiłabym na „Zemstę Kapitana Morgana”. W tekstach utworów mowa jest o klątwie. W moim przypadku to nie klątwa, raczej uczucie zakochania. Kapitan Morgan rozkochał mnie w sobie, jednak wcale mi to nie przeszkadza. Debiut szkockich muzyków oczarował mnie do tego stopnia, iż uważam, że jest to jedna z najlepszych metalowych płyt, jakie kiedykolwiek nagrano. Uważajcie na Kapitana Morgana. Już podczas odsłuchu pierwszych dźwięków „Captain’s Morgan’s Revenge” uczucie zakochania gwarantowane. To miłość nie do odparcia. Pomimo upływu lat, uczucie do Kapitana nie ulega zmianie.

Lista utworów:

1. Over the Seas

2. Captain Motgan's Revenge

3. The Huntmaster

4. Nancy the Tavern Wench

5. Death Before the Mast

6. Terror on the High Seas

7. Set Sail and Conquer

8. Of Treasure

9. Wenches & Mead

10. Flower of Scotland

Skład:

- Christopher Bowes - wokal, instrumenty klawiszowe, flażolet

- Gavin Harper - gitara, drumla

- Dani Evans - gitara basowa

- Ian Wilson - instrumenty perkusyjne

- Migo Wagner - perkusja

Ocena:

5/5


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Defekt Muzgó - "Wszyscy jedziemy..." (1991)

Megadeth - "So Far, So Good... So What!" (1988)

Adele - "30" (2021)