Turbo - "Epidemie" (1989)
Wielkie zmiany zalewały nie tylko całą Polskę – okres upadku PRL-u powoli stawał się faktem. Końcówka lat 80. w zespole Turbo to okres kryzysu zarówno finansowego, jak i twórczego. Wojciech Hoffmann, gitarzysta i lider grupy, zdecydował się na zmiany personalne w składzie licząc na to, że powiew tzw. świeżej krwi tchnie w zespół nową energię. Efekt finalny? Na rynku ukazał się album, którego zespół… nie lubi, delikatnie mówiąc. A ja jestem nim zachwycona – to również jedno z najdelikatniejszych określeń. No dobrze, uważam, że „Epidemie” to jedna z najwybitniejszych płyt na rodzimym rynku metalowym. Jak wspomniałam, pod koniec lat 80. nastąpiła istotna zmiana w składzie: Bogusza Rutkiewicza, dotychczasowego basistę, zastąpił Andrzej Łysów, do tej pory grający na gitarze rytmicznej. Miejsce Andrzeja zastąpił młodziutki, bo zaledwie dziewiętnastoletni - Robert „Litza” Friedrich, w tamtym czasie gitarzysta dobrze zapowiadającego się zespołu Slavoy. Nastąpił rozbiór muzyczny