Varius Manx - "End" (1997)
Mamy 1997 rok, w telewizji zadebiutował pierwszy odcinek kultowego dziś teleturnieju „Jaka to melodia?” oraz równie kultowy „13 posterunek” z Cezarym Pazurą w roli głównej. Dwa dni po „13 posterunku” na antenie pojawił się pierwszy odcinek pamiętnego serialu „Złotopolscy”, w październiku Jerzy Buzek został premierem Polski, na początku tego samego miesiąca pojawiła się stacja TVN, w lecie Sejm przyjął ustawę o partiach politycznych, Polskę nawiedziła powódź tysiąclecia… Może pozostańmy przy muzyce, bo można naprawdę długo wymieniać.
W 1997 ukazuje się album „Dziecko” niezwykle popularnej w tamtym okresie Edyty Bartosiewicz (przebój ”Jenny” to jedno z moich pierwszych muzycznych wspomnień), Anita Lipnicka, była wokalistka Varius Manx, osiągnęła wysoką pozycję w muzycznym światku jako solowa wokalistka, co umożliwił jej bestsellerowy album „Wszystko się może zdarzyć”, który wyszedł na światło dzienne w zeszłym roku. W ogóle muzyczną scenę zdominowały kobiety, co w żartobliwy sposób zostało ukazane w utworze Big Cyca z 1997 roku – „Światem rządzą kobiety”. „Oto poranne wiadomości – Kasia Kowalska przegrała w kości, o margarynę i mydło pyta w sklepie spożywczym Górniak Edyta. Rolnikom w polu nie chcę się robić – pomoże śpiewem Maryla Rodowicz. Śledztwo prowadzi porucznik Borewicz, orła ukradła Kasia Stankiewicz”. I na tym zakończmy, bowiem dzisiejsza recenzja dotyczyć będzie albumu, na którym śpiewa wspomniana Kasia od popularnego „Orła” (mowa oczywiście o utworze „Orła cień”, który ukazał się w 1996 roku).
Wspomniany rok 1996 był dla zespołu Varius Manx bardzo ważnym sprawdzianem. To właśnie wtedy ukazał się album „Ego”, na którym po raz pierwszy można było usłyszeć nastoletnią wówczas Kasię Stankiewicz. Przypominam, że zwyciężczyni programu „Szansa na sukces”, w którym brał udział właśnie zespół Varius Manx, zastąpiła na stanowisku wokalistki lubianą i niezwykle utalentowaną Anitę Lipnicką – wokalistka otrzymała nominację do Fryderyka w kategorii Najlepsza wokalistka.
Jak czas pokazał, Kasia zdała egzamin celująco. „Orła cień” okazał się jednym z największych hitów nie tylko w karierze Varius Manx, ale polskiej muzyki w ogóle. To właśnie „Orła cień” oraz zamieszczony na tym samym albumie „Ten sen” to jedne z najbardziej pamiętnych utworów mojego dzieciństwa.
Zespół postanowił kuć żelazo póki gorące i w 1997 roku wydać płytę pod niepokojącym tytułem – „End”. Na szczęście dla fanów zespołu złowrogo brzmiący tytuł okazał się być tylko tytułem, a zespół nie miał zamiaru zakończyć kariery. Inna sprawa, że „End” okazał się być ostatnim albumem z udziałem Kasi Stankiewicz (pomijając przy tym ścieżki dźwiękowe oraz album w stylu „the best of”, czyli „Najlepsze z dobrych” z kilkoma premierowymi utworami).
„End” składa się z czternastu premierowych propozycji zespołu. Podobnie jak w przypadku poprzedniego albumu, na „End” znajdziemy dwa wielki hity, czyli singiel numer jeden „Kiedy mnie malujesz” oraz singiel numer dwa „Najmniejsze państwo świata”. Oba te utwory rozbrzmiewają w otchłani mojej pamięci, tworząc ścieżkę dźwiękową lat 90. ubiegłego wieku.
„Najmniejsze państwo świata”, to tak naprawdę związek partnerski porównany do państwa.
„Tylko ty i ja – najmniejsze państwo świata
Poza nami nic dzisiaj się nie liczy.
Tylko ty i ja – najmniejsze państwo świata.
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy”.
Związek partnerski zbudowany na solidnych fundamentach, trwały i nierozerwalny. Tutaj porównany do niepodległego państwa.
„Już tyle razy chcieli podbić je – nie mieli sił.
Do zdrady namawiali, ale nie udało się.
Upadły już imperia, nasze państwo ciągle trwa.
I choćby świat się skończył, z nami zawsze będzie tak”.
Gdy oglądam teledyski do „Kiedy mnie malujesz”, czy właśnie „Najmniejszego państwa…”, nie mogę uwierzyć, że ta szara myszka (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), która jeszcze dwa lata wcześniej wzięła udział w „Szansie na sukces”, to wielka popowa gwiazda.
„Nie do wiary” należy do jednego z najmniej znanych utworów popowego giganta, jakim na przestrzeni lat stał się zespół, ale to nie oznacza, że utwór jest słaby, wręcz przeciwnie!
Jest to jedna z moich ulubionych kompozycji grupy, która zwraca uwagę na mocny wokal, którym wokalistka została obdarowana. Za każdym razem, nieważne, ile razy słucham tej piosenki, jestem oczarowana barwą i siłą głosu Kasi. Utwór opowiada o spotkaniu wyjątkowej osoby w naszym życiu, o takiej, dzięki której świat staje się piękniejszy, o takiej, która motywuje nas, by wreszcie „chwytać się z życiem za bary”.
„Nie do wiary, mam ochotę z życiem chwytać się za bary.
Nie, to nie czary.
Pojawiłeś się – te same okulary”.
„Pilnujcie marzeń” to singiel numer trzy, a sam utwór z pewnością wyróżnię na tym albumie.
„Ambitni pną się w górę, choć czasem szczęścia brak.
A reszta chroni skórę, wtopiona w szarość mas.
A ja gdzieś między nimi wołam, krzyczę:
Próbujcie marzyć, próbujcie śnić!
Spróbujcie sami złożyć układankę z najgorętszych chwil”.
Tutaj znów słychać, ile ta drobna kobieta ma tzw. pary w płucach. 😉
Trzeba dodać, że Kasia odnajduje się także w tych spokojniejszych kompozycjach, wymieniając chociażby ostatnią kompozycję na albumie, czyli, zgodnie z miejscem, „Na koniec”, czy „Jestem tu – obok ciebie”, w której ponownie daje popis swoim wokalnym umiejętnościom.
Muzyka na albumie zachowana jest w konwencji popowej, czyli niespodzianki w postaci stylu tutaj nie uświadczymy. Trudno jednoznacznie wskazać autorów tekstów oraz samej muzyki, ponieważ członkowie zespołu podzielili się tym zadaniem, nie mamy tutaj dominacji, jeśli chodzi o konkretne osoby.
Ponad 130 tysięcy egzemplarzy - oto liczba sprzedanych kopii albumu „End”, który otrzymał status platyny. Varius Manx to komercyjny hit, aczkolwiek w dobrym guście. Ostatnio trafiłam na artykuł z „Gazety Wyborczej” z dnia 6 listopada 1998 roku, którego autorem był (zmarły w 2015 roku) Robert Leszczyński. Myślę, że bardzo trafnie skomentował pozycję tego zespołu w końcówce lat 90.
„Ponad półtora miliona płyt sprzedanych w niespełna cztery lata. Dzięki temu wynikowi zespół Varius Manx stał się najbardziej bestsellerowym polskim wykonawcą lat 90.
Tylko nielicznym polskim wykonawcom udało się nagrać wysokonakładowy album. A tylko zespołowi Varius Manx ta sztuka udała się więcej niż raz. Album "Emu" z 1994 roku rozszedł się w nakładzie przeszło 300 tys. egzemplarzy, "Elf" w ponadpółmilionowym, "Ego" w przeszło 450 tysiącach i "End" w ponad 120 tysiącach egzemplarzy.
Jeśli dodamy do tego dwa pierwsze albumy zespołu, ścieżki dźwiękowe do filmów "Młode wilki" i "Nocne graffiti", skomponowaną przez Roberta Jansona płytę zespołu De Su, jego solową płytę "Trzeci wymiar" i wreszcie bestsellerową solową płytę Anity Lipnickiej, to liczba sprzedanych płyt związanych z "obozem Varius Manx" wyniesie ponad 2,5 miliona. Tego wyniku nie powstydziliby się artyści światowej rangi.
To dość, aby zrozumieć, że wokół Varius Manx, a zwłaszcza dwóch jego centralnych postaci - Anity Lipnickiej i Roberta Jansona - w latach 1994-97 kręcił się niemal cały polski show-biznes.”
Lista utworów:
1. Kiedy mnie malujesz
2. Pół żartem pół serio
3. Bez fałszu
4. Zwykła ziemska sprawa
5. Tamta cisza
6. Nie do wiary
7. Czy tak chcesz
8. Najmniejsze państwo świata
9. Pilnujcie marzeń
10. Jestem tu - obok ciebie
11. Nie teraz
12. Diagnoza nieznana
13. Dziecięcy świat
14. Na koniec
Skład:
- Kasia Stankiewicz - wokal prowadzący
- Robert Janson - wokal
- Paweł Marciniak - gitara basowa, fortepian, programowanie
- Michał Marciniak - gitara, programowanie
- Sławek Romanowski - perkusja, programowanie
- Mariusz Tondera - wiolonczela
- Zbigniew Weghaupt - kontrabas
- Andrzej Zachary - skrzydłówka
- Jadwiga Laskowska - Cyb - flet
- Marcin Kamiński - flet
- Paweł Perliński - fortepian
- Rafał Kokot - saksofon
Ocena:
5/5
Komentarze
Prześlij komentarz