Dave Mustaine: lider Megadeth zachorował na nowotwór gardła

17. czerwca gitarzysta poinformował fanów o swojej chorobie.

W sieci zawrzało po opublikowaniu informacji o chorobie nowotworowej muzyka. Sam Dave nie wygląda na specjalnie przejętego: zapowiada, że choroba, którą zesłał mu los to kolejna trudność do pokonania. Dodał również, że ma 90% szans na wyjście z nowotworu.

"Zdiagnozowano u mnie raka gardła. To zdecydowanie choroba, którą trzeba szanować i zmagać się z nią wprost - ale przez całe życie musiałem walczyć. Pracuję blisko z moimi lekarzami i udało nam się przygotować plan, który ma około 90% prawdopodobieństwa sukcesu. Leczenie już się rozpoczęło.

Niestety, to oznacza, że musimy odwołać większość naszych koncertów. Megacruise 2019 się odbędzie, a zespół w jakiś sposób pojawi się na łodzi. Wszystkie informacje znajdziecie na naszej stronie. Megadeth powróci na trasę jak najszybciej się tylko da.

W międzyczasie Kiko, David, Dirk i ja będziemy w studiu, ciężko pracując nad następcą "Dystopii" - nie mogę się doczekać, aż wszyscy usłyszycie nowe utwory.

Dziękuję całej mojej drużynie - rodzinie, lekarzom, kolegom z zespołu, trenerom i innym.

Będziemy w kontakcie.

Do zobaczenia, Dave Mustaine."

Muzyka wspierają zaprzyjaźnieni z nim artyści, do których należą między innymi: Nikki Sixx z Mötley Crüe oraz muzycy, którzy należą, tak samo jak Megadeth, do Wielkiej Czwórki Thrash Metalu, czyli Slayer.
Na uwagę zasługuje post córki gitarzysty, Elektry:

"Oddałabym i zrobiłabym wszystko dla tego człowieka. Tato, tak bardzo cię kocham. Nauczyłeś mnie, jak powinna wyglądać miłość, jak być odpowiedzialną, zawziętą, zaangażowaną, oddaną i przede wszystkim silną. W dni, kiedy tobie brakuje siły, oddam ci swoją."