Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2025

Amy Winehouse - "Frank" (2003)

Obraz
     Chociaż trudno mi w to uwierzyć, ale w lipcu upłynie dokładnie czternaście (!) lat od śmierci legendarnej już wokalistki, jaką bez wątpienia była Amy Winehouse (a może i wciąż jest, wszak legendy nigdy nie umierają). Miałam to szczęście, by poznać twórczość Amy jeszcze za jej życia, więc tym bardziej szokuje, że od jej odejścia z tego łez padołu minęło już tyle czasu. A przecież o jej śmierci, której towarzyszył wielki smutek, dowiedziałam się jakby wczoraj…  Amy odeszła w wieku dwudziestu siedmiu lat, w okresie jej życia ukazały się zaledwie dwa albumy studyjne. Dwa, ale za to JAKIE! W przeszłości skreśliłam kilka słów na temat jej najsłynniejszego dzieła – „Back to Black” – dziś skupię się na płycie, dzięki której wkroczyła na rynek muzyczny.    Jednak zanim to nastąpi, zacznę od tego, że Amy już w bardzo młodym wieku przejawiała zainteresowanie muzyką – rozpoczęło się od gitary. Nastolatka wykazywała zainteresowania gitarą, która należała do jej bra...